Sekcja FA Kraków

Manifa inna niż wszystkie

W dzisiejszej Manifie przeszło ulicami Krakowa ponad 200 osób. Domagano się równości obu płci, przestrzegania praw pracowniczych oraz realnej partycypacji mieszkańców w podejmowaniu decyzji dotyczących miasta.

Zgodnie z planem pochód dotarł ulicami Rajską, Karmelicką oraz Szewską na Rynek Główny, gdzie pod pomnikiem Mickiewicza odbyły się przemówienia grup organizujących tegoroczną Manifę. Poruszano w nich kwestie dyskryminacji kobiet, przemocy seksualnej, nierówności płacowej czy barku wpływu mieszkanek i mieszkańców miasta na podejmowane w nim decyzje. – Przed stu laty nasze babki i prababki wywalczyły dla nas równe prawa. Jednak wciąż nie jesteśmy wolne – mówiła Agata Teutsch przedstawicielka Fundacji Autonomia. Podkreślano także pozorność parytetowej równości. – Feminizm nie oznacza władzy kobiet w korporacjach czy kobiety-prezydenta; oznacza żadnej władzy dla korporacji i żadnych prezydentów. – przekonywała Olga z Federacji Anarchistycznej.

Z Rynku pochód udał się na plac Wszystkich Świętych, gdzie początkowo planowano złożenie na ręce prezydenta Majchrowkiego postulatów tegorocznej Manify. Prezydent jednak oznajmił, iż tego dnia tam się nie pojawi. Pod Magistratem wznoszono okrzyki „Gdzie jest prezydent!”. Nagle z budynku wyszła Joanna Senyszyn wraz z prezydentem Jackiem Majchrowskim. Eroposłanka SLD przez własną tubę zaczęła mówić o parytetach, w odpowiedzi tłum skandował „Stop kampanii politycznej” oraz „To nie nasz postulat”. Przedstawicielka Komitetu Manifowego odczytała i wręczyła prezydentowi prawdziwe postulaty. W składzie tegorocznego Komitetu Manifowego nie znalazła się żadna partia polityczna, co było założeniem organizatorek/ów z Fundacji Autonomia, Fundacji na rzecz różnorodności Polistrefa, krakowskiej sekcji Federacji Anarchistycznej, Fundacji Przestrzeń Kobiet, Inicjatywy Stop Wojnie, Samby Ka, Sekcji Socjologii Krytycznej KNSS UJ, WZZ Sierpnia`80 Kraków.

Pod Urzędem Miasta, już bez udziału posłanki Senyszyn, uczestniczki i uczestnicy Manify dyskutowali z prezydentem Majchrowskim. Poruszono temat praw lokatorów i niedoboru mieszkań komunalnych. Prezydent twierdził, iż robi w tej sprawie wystarczająco dużo. – Mieszkania komunalne są najtańsze w Krakowie – przekonywał Majchrowski. Uczestniczki Manify ripostowały – Tylko gdzie one są! Władze w jednym z ostatnich budżetów, na pozyskiwanie mieszkań komunalnych wydały zaledwie 2 mln złotych – podkreślały. Poruszono też kwestie transportu miejskiego. Jego niedostosowania do potrzeb osób niepełnosprawnych czy kobiet z wózkami dziecięcymi. Postulowano wprowadzenie uprzywilejowanej pozycji dla transportu zbiorowego. Prezydent stwierdził, iż Kraków ma najlepszą komunikacje miejską w Polsce.- Tak wykazały ostatnio badania ankietowe – argumentował Majchrowski. Na to tłum zgodnie odpowiedział ” Nas nikt nie pytał”. Na koniec prezydent Majchrowski obiecał spełnienie „co najmniej trzech postulatów”.

Krakowska Manifa była jedyną w Polsce, której nie zdominowały parytetowe hasła i partie polityczne. Nie było w niej też miejsca dla takich postaci jak Henryka Bochniarz czy Jolanta Kwaśniewska.

 

Udostępnij tekst

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *